poniedziałek, 9 czerwca 2008

niemieckie jezioro ugryzlo mnie w piete. mimo to, bylo baaardzo fajnie. okazalo sie, ze nie jestem gruba/blada/w plamki/sucha/bez makijazu/bez wlosow i w ogole straszydla bikini odeszly w niepamiec..a nawet jesli jestem, to nie ma to najmniejszego znaczenia, zeby moc milo spedzic czas.
ciesze sie:)
poza tym, ze sie smuce szkola, oczywiscie.

3 komentarze: